Rok 2009 można uznać za rok wielkich rocznic motoryzacyjnych. DAF obchodził swoje 60-lecie, Renault 50-lecie modelu Estafette, Audi obchodzi swoje stulecie… Do rocznicowego grona można dołączyć także wiele innych marek, ale jednym z najważniejszych wydarzeń rocznicowych jest wprowadzenie trzypunktowych pasów bezpieczeństwa 13 sierpnia 1959 roku. To właśnie marce Volvo i jej wynalazkowi zawdzięczamy bezpieczne podróżowanie!

Dokładnie 13 sierpnia 1959 roku, pojawił się pierwszy na świecie samochód z fabrycznie instalowanymi pasami bezpieczeństwa. Jednakże dopiero w 1967 roku pojawiły się one w standardowym wyposażeniu samochodów Volvo na przednich i tylnych siedzeniach. Potrzeba było niemal 10 lat, by zobaczyć, jak rewelacyjny jest wynalazek Nilsa Bohlina, inżyniera marki Volvo.

Trzypunktowe pasy bezpieczeństwa są najpowszechniejszą i najbardziej istotną innowacją w całej 120-letniej historii motoryzacji! Używanie takich pasów w chwili zderzenia, zmniejsza ryzyko śmierci oraz poważnego urazu kręgosłupa niemal o 50%! Dziś montowane są one nie tylko w samochodach osobowych i ciężarowych, ale również między innymi w autobusach i obejmują wszystkich pasażerów!

Historia przed trzypunktowymi pasami…

Wynalazek inżyniera Nilsa Bohlina nie był pierwszym tego typu na świecie. Najczęściej spotykanym rozwiązaniem był dwupunktowy pas biodrowy, bądź różne warianty trzypunktowego pasa bezpieczeństwa. Niestety, jak można było zaobserwować w skutkach wypadków, nie chroniły one odpowiednio pasażerów. Ich słaba skuteczność objawiała się zwłaszcza przy wysokich prędkościach, gdzie dość częstym było wyślizgiwanie się podróżujących z pasa bezpieczeństwa.

Jak to wszystko działa?

Według Nilsa Bohlina „Pas musi pochłaniać siłę w odpowiednim miejscu – w okolicach miednicy i klatki piersiowej, gdzie ciało jest najbardziej odporne. Jednocześnie musi być łatwy w użytkowaniu i regulowaniu”.
Projekt Nilsa Bohlina charakteryzował się przede wszystkim systemem złożonym z pasa biodrowego i pasa tułowia. Do tego dochodziły zapięcie obok fotela, a nie jak miało to miejsce dotychczas w okolicach brzucha pasażera, klamrą w kształcie litery „V”, a także pozostawaniem pasa w miejscu i brak jego ruchu w przypadku obciążenia.

Pasy w XXI wieku?

Dziś często mamy do czynienia z ofiarami wypadków samochodowych, podczas których nie mieli oni zapiętych pasów. Pamiętajmy o jednym: zapięcie pasu bezpieczeństwa zajmuje tylko chwilę, a może nam uratować życie w razie wypadku… Powinniśmy wyrobić sobie odruch po wejściu do samochodu – odruch zapięcia pasów! (warto także przypominać naszym pasażerom o zapięciu pasów – człowiek w chwili wypadku waży znacznie więcej niż na domowej wadze…)