Zaledwie 2,5 metra długości plasuje najmniejszego Smarta raczej w kategorii zabawek niż poważnych samochodów. Zabawka ta okazuje się jednak nad wyraz poręczna – w czasach wiecznie zatłoczonych miast i galopujących cen paliw mały samochód brzmi jak zbawienie. A mniejszy od Smarta ForTwo już doprawdy trudno znaleźć. Jaki jest naprawdę?
Wiele złego mówi się o Smarcie – a to że dodatek do torebki, a to części ze względu na pokrewieństwo z Mercedesem astronomicznie drogie, a to pali zdecydowanie więcej niż powinien. Nic z tych rzeczy – Smart ForTwo to niemal rewolucyjna propozycja, która – być może – odnotowała pewien falstart. W 1998 roku, kiedy ten najbardziej charakterystyczny przedstawiciel segmentu A debiutował na rynku, ForTwo sklasyfikowany został jako auto dla kobiet. Mówiono, że żaden szanujący się mężczyzna do Smarta nie wsiądzie. Tudzież się w nim nie zmieści.
Ceny używanych – Smart ForTwo
Gdyby ForTwo debiutował dzisiaj, z pewnością nieco inaczej by mu się przyglądano. Miałby jednak zdecydowanie większą konkurencję (choć rozmiarowo, nie licząc np. Aixama, pozostałby dalej bezkonkurencyjny) i w kwestii cen nie miałby wiele do powiedzenia. Nowe samochody Smart kosztują minimum 40 tysięcy złotych, a to sporo. Ceny używanych także pozostają dość wysokie – minimum 7-8 tysięcy zł przeznaczyć trzeba na zakup ForTwo z samych początków produkcji. Przeważają egzemplarze sprowadzone z Niemiec, wiele miało za sobą mniej czy bardziej dramatyczną przygodę (najwyraźniej “obcierki parkingowe” zdarzają się nawet… najmniejszym). Nie należą jednak do rzadkości Smarty z niewielkim relatywnie przebiegiem.
Smart – zużycie paliwa
Smart zużycie paliwa – oszczędny, ale powolny
W ForTwo pierwszej generacji montowano pięć różnych, ale zawsze trzycylindrowych jednostek napędowych – cztery benzynowe i jedną wysokoprężną. Zakres mocy – od 40 KM do 72. Z ekonomicznego punktu widzenia najbardziej sprzyjające wydają się te starsze. Silniki benzynowe o pojemności 0,6 litra i mocy 50 KM oraz 61 KM. W ich wypadku zużycie paliwa Smarta zatrzymuje się już na poziomie 5-5,5 litra na 100 km. Dużą popularność zyskał również 0,8-litrowy turbodiesel o mocy 40 KM. W jego wypadku wystarczą 3-4 litry oleju napędowego, Smart diesel jest więc naprawdę oszczędny.
Nie można tego samego powiedzieć o później stosowanych wariantach benzynowych – zastąpienie 0,6-litrowych jednostek 0,7-litrowymi wpłynęło, owszem, pozytywnie na osiągi, ale zdecydowanie pogorszyło spalanie Smarta. Słabsza wersja (0,7 l, 50 KM) może potrzebować nawet 8-9 litrów, mocniejsza (0,7 l, 72 KM) obejdzie się niecałymi 7 jednostkami.
Warto podkreślić, że Smart ForTwo zbudowany został w tzw. układzie RR – zarówno silnik, jak i oś napędzana znajdują się tu z tyłu samochodu.
Smart ForTwo – “osiągi”
Smart ForTwo Cabrio
W przypadku samochodu o takich, jak Smart ForTwo, silnikach grzechem byłoby przeciąganie tematu osiągów. Te, fakt faktem, są dość niepozorne. Wystarczy chyba wspomnieć, że najoszczędniejsze modele – np. benzynowe 0,6 – potrzebują niemal dokładnie 19 sekund na przyspieszenie 0-100 km/h. Diesel – niemal 20 sekund. Prędkość maksymalna w obu wypadkach zatrzymuje się na 135 km/h. I – przynajmniej ze względów psychologicznych – może to i lepiej…
Dalsze rozpędzanie ważącego zaledwie 730 kilogramów samochodu (Smart uzyskał 3 gwiazdki w teście Euro NCAP) mogłoby być działaniem samobójczym.
Smart w codziennej eksploatacji
140 litrów objętości bagażnika to mało, żeby nie powiedzieć bardzo mało. Tylko czy to naprawdę takie istotne? Smart ForTwo mieści się wszędzie. Gdzie jest zbyt mało miejsca, by zaparkował wzdłuż, parkuje w poprzek. Mimo już niemal 14 lat produkcji, w Polsce w dalszym ciągu nie jest szczególnie popularny. Budzi więc całkowicie zrozumiałe zainteresowanie. Niezbyt intensywnie eksploatowany pozwala cieszyć się względną bezawaryjnością. Dopiero zwiększony wysiłek objawia kilka produkcyjnych niedociągnięć.
W feralnych egzemplarzach szwankować może elektronika, niekiedy osprzęt silnika. Warto zwrócić również uwagę na temperaturę pracy jednostek benzynowych – ze względu na niezbyt wydajny układ chłodzenia możliwe jest przegrzewanie, a to prowadzi do poważniejszych awarii.
Na plus
Smart ForTwo I (1998-2007)
Krótko mówiąc, Smart ForTwo to interesujące rozwiązanie dla dwójki mieszczuchów. Jedynym poważnym kontrargumentem wydaje się wysoka cena zakupu, pozostałe aspekty to na swój sposób urok tegoż auta. Jest prosty w obsłudze, zaskakująco przestronny (jak na łączne 2,5 metra długości) wewnątrz, dostępny z automatyczną skrzynią biegów… Nie jest może perfekcyjnie wykonany i nie prowadzi się jak samochód sportowy (ekstremalnie twarde zawieszenie niewiele w tej kwestii zmienia), ale jest praktyczny. Dostęp do części zamiennych Smarta nie jest również najgorszy.
Warto jednakże poszukać “nieautoryzowanego” mechanika. ForTwo jest raczej prosty w budowie, dobry fachowiec nie powinien mieć więc z nim szczególnych problemów, a naprawy w ASO mogłyby dość poważnie uderzyć po kieszeni.