Każdy zapewne niejednokrotnie zetknął się z krzywdzącym wizerunkiem Polaka za granicą, będącego wedle stereotypu złodziejem i obowiązkowo alkoholikiem – podobno w alkoholowej niedoli przebijają nas tylko Rosjanie. Analogiczne legendy przeważnie niemające pokrycia w rzeczywistym świecie funkcjonują również w świecie czterech kółek. Nie trzeba chyba przytaczać fraz dobitnie określających grupę docelową pewnej niemieckiej marki – „Vieśwagen” czy sentencję „Ford g*wno wort” zwiastującej jakość produktów z kolońskiej filii amerykańskiego producenta.

Równie popularne jest stwierdzenie traktujące o wysokiej awaryjności aut francuskich, cóż rankingi awaryjności i duża popularność Francuzów jakby tego nie potwierdzają. Niemniej jednak w każdej legendzie zawsze znajduje się ziarenko prawdy. Auta VW są niezwykle cenione na prowincji, a niektóre modele produkowane nad Sekwaną dosyć usterkowe. Przykładem problematycznego samochodu autorstwa amatorów żabich ud i ślimaków, jest Renault Laguna II – cierpiąca zwłaszcza przez awaryjnego diesla 1,9.

Renault Laguna III FL

W 2007 roku światło dzienne ujrzała trzecia generacja francuskiego średniaka, stworzonego według nowych wytycznych jakościowych i designerskich. Niespełna dwa lata później zarówno pięciodrzwiowy liftback jak i rodzinne kombi Grandtour przeszły symboliczny lifting. Nieznacznie odświeżone rysy wciąż prezentują się okazale, nieustannie przyciągając nowych chętnych do salonów. Interior Laguny wyraźnie nawiązuje do francuskich tradycji, zachwycając nietuzinkowym kształtem deski rozdzielczej. Pomimo dbałości o stronę wizualną, projektanci nie zapomnieli o ergonomii. Analogowe zegary skrywające wyświetlacz komputera pokładowego, podobnie jak konsola centralna zasługują na słowa uznania.

Obsługa systemów pokładowych jest intuicyjna, za wyjątkiem radia. Nie wiedzieć czemu za sterowanie głośnością odpowiada mniejsze pokrętło umieszczone w lewym górnym rogu odbiornika, nie zaś centralne obsługujące zmianę częstotliwości. W efekcie pierwszy kontakt kończy się szumem w głośnikach i ponownym wyszukiwaniu utraconej stacji. Wielu kierowców bezskutecznie na konsoli centralnej szuka przycisków dedykowanych nawigacji, Panowie z Renault uznali iż najlepszym sposobem na sterowanie „drogowym pilotem” będzie joystick i kilka zgrupowanych wokół niego guzików – całość usytuowano za dźwignią zmiany biegów, wprost pod ręką prowadzącego.

Dużo miejsca wewnątrz

Laguna na tle innych graczy segmentu D nie zachwyca ilością miejsca w kabinie. Kierowca i siedzący obok pasażer bez względu na rozmiary znajdą dogodną pozycję na długą trasę, niewiele gorzej prezentuje się tylna kanapa wręcz stworzona dla dwóch osób. Trzeci, nadprogramowy podróżny jedynie przeszkadza. W realizacji weekendowych planów nieocenionym pomocnikiem okaże się 508-litrowy bagażnik o regularnych kształtach, zdolny zabrać ekwipunek czteroosobowej ekipy.

Francuski diesel poddany próbie

W Polsce ogromną popularnością cieszą się wszelakiej maści kombi zaopatrzone w silnik wysokoprężny, taka też jednostka pracuje pod maską testowanej Laguny. Czterocylindrowy diesel 2,0 dCI wytwarza 150 Km i 340 Nm, standardowo współpracuje z sześciostopniową przekładnią manualną. By sprawdzić prawdziwość katalogowych danych dotyczących zużycia paliwa, postawiliśmy przed francuskim kombi nie lada zadanie – dostarczyć czterech pełnoletnich osobników do czeskiego Cieszyna, w poszukiwaniu produktów autorstwa tamtejszych zakładów browarniczych.

Wyjazd z Łodzi w godzinach popołudniowego szczytu komunikacyjnego zajął godzinę, dzięki temu mogliśmy wnikliwie ocenić i odpowiednio ustawić system audio obecny na pokładzie. Trzeba przyznać że statystycznemu Kowalskiemu w zupełności wystarczy. Na rogatkach włókienniczego miasta średnie spalanie wyniosło 7,3 l. Dopiero po minięciu ościennych miejscowości i dotarciu na sławetną drogę krajową numer 1, francuski diesel mógł pokazać swe możliwości. Aby dotrzeć na miejsce przed zamknięciem wiadomych sklepów szofer starał się utrzymywać stałą prędkość 130-150 km/h, warto dodać że w kabinie nadal mogliśmy swobodnie konwersować o należytej jakości wykonania wnętrza. W Cieszynie redakcyjny matematyk dokonał wnikliwych obliczeń, po tankowaniu oczywiście, których wynikiem było zużycie oleju napędowego na poziomie 7 litrów – wynik godny podziwu. W drodze powrotnej za punkt honoru obraliśmy uzyskanie katalogowego spalania w trasie wynoszącego nierealne 5,1 l. Dla zwiększenia szans unikaliśmy gwałtownych przyspieszeń i innych niepożądanych zjawisk, podróżując defiladowym tempem 100-110 km/h. Monotonia jazdy została nagrodzona wynikiem 5,7 l na setkę.

Renault Laguna Grandtour wyposażona w optymalną jednostkę 2,0 dCI 150 KM sprawdzi się w służbie rodziny 2+2. Oszczędny i dynamiczny silnik zadba o portfel, oraz samopoczucie kierowcy. Jednak biorąc pod uwagę rosnące ceny paliw, kupno znacznie droższego diesla traci sens. Wielu kierowców z chęcią przesiada się do samochodów z benzynowymi agregatami z instalacją gazową.

Dane techniczne:

Napęd

  • Rodzaj silnika: diesel
  • Pojemność: 1995cm3
  • Typ napędu: przedni
  • Moc maksymalna: 150KM (przy 4000 obr/min)
  • Maks. moment obr.: 340Nm (przy 2000 obr/min)
  • Skrzynia biegów: 6-biegowa, manualna

Nadwozie

  • Długość / Szerokość / Wysokość: 4803/1811/1445
  • Pojemność bagażnika w litrach: 508-1593
  • Masa własna: 1509kg
  • Ładowność: 516kg
  • Rozstaw osi: 2756mm

Dane eksploatacyjne producenta

  • Przyspieszenia od 0 do 100 km/h: 10 s
  • Prędkość maksymalna: 210 km/h
  • Zużycie paliwa – trasa: 4l/100km – realne: 5,7-7
  • Zużycie paliwa – miasto: 6,3l/100km – realne: 7,3
  • Zużycie paliwa – cykl mieszany 4,8l/100km – realne: 6,8
  • Pojemność zbiornika paliwa: 66 litrów