Jedną z niewątpliwych zalet pisania bloga kręcącego się wokół motoryzacji (z uporem maniaka będę podkreślał, że nie tylko o samochody tutaj chodzi) jest to, że ludzie zaczynają na Ciebie patrzeć nie tylko jak na osobę, która coś tam wie na ten temat, ale także to zainteresowanie biorą bardziej na poważnie i mocniej liczą się z twoim zdaniem w danej materii. Odkąd więc zacząłem regularnie pisać, testować, analizować i wypowiadać się o samochodach, odtąd zaczęło do mnie spływać coraz więcej zapytań odnośnie zakupu samochodów nowych i używanych. Często byli to znajomi, ale na skrzynkę mailową lub fb także regularnie dostaję pytania typu „co byś wybrał za daną kwotę” albo „co twoim zdaniem jest lepsze, „x” czy „y” „? I tego typu wiadomości przybywa z miesiąca na miesiąc. Nie powiem, jest to fajne uczucie, kiedy ktoś opiera się na twoim zdaniu, więc w miarę mojej wiedzy i umiejętności staram się każdemu odpowiedzieć jak najbardziej wyczerpująco, by nikt mi nie zarzucił, że źle doradziłem.
Nie jestem jednak specem od wszystkiego, bo tak się zwyczajnie nie da. Kiedyś na przykład gardziłem totalnie samochodami terenowymi. Nie lubię siedzieć wysoko, nie czuć asfaltu blisko tyłka, nie lubię tego wysoko zawieszonego punktu ciężkości, który buja nadwoziem przy każdej najmniejszej zmianie kierunku jazdy. Nie wspominając o gumowym układzie kierowniczym, który reaguje podobnie do steru żaglowca, czyli dość opornie i bez czucia. Odkąd jednak pojechałem ze znajomym na offroad to moje zdanie zmieniło się zupełnie i hejt pozostał mi tylko na samochody typu SUV, które ciągle uważam za bezsensowne i niepotrzebne.
Prawdziwe samochody terenowe to jednak zupełnie coś innego. Możliwość wjechania na przeszkodę o dużym kącie nachylenia, brodzenie, kierowanie mechanizmem różnicowym tak, by wyjechać z głębokiego błota, zabawa z wyciągarką – to wszystko daje kolosalną porcję adrenaliny, którą może zastąpić dla mnie jedynie głęboki drift (uwielbiam, kiedyś będzie u mnie stało RWD z prawdziwego zdażenia) albo jazda na bardzo dużej przyczepności na torze. Offroad jest na trzecim miejscu i z chęcią bym się kiedyś tym bardziej pobawił, jak tylko znajdę czas albo ktoś mnie zaprosi na jakieś zawody, żeby popatrzeć, przejechać, opisać. Jara mnie to coraz bardziej.
Na samochodach terenowych znam się jednak mało. Kojarzę Patrola GT, nieśmiertelne Suzuki Samurai, o dziwo świetnie działające w terenie Isuzu i oczywiście niepodrabialnego Wranglera. Nie orientuję się jednak zbytnio w cenach, częściach, dostępności, nie znam mówiąc szczerze nawet zbyt wielu modeli o charakterze czysto terenowym. Albo inaczej, znam te, które znać powinienem plus kilkanaście innych ale jestem pewien, że istnieją świetne konstrukcje o których nie mam pojęcia, a które aż się proszą o rajdowe wykorzystanie.
Poszukiwane małe auto 4×4
I tutaj musimy wrócić do tematu pomagania czytelnikom i znajomym w wyborze samochodu. Parę dni temu dostałem od W. zapytanie (tak go nazywajmy, nie będę przybliżał charakterystyki osoby, bo to nie ma znaczenia, ale jest to osoba mi znana) dotyczące właśnie samochodu terenowego. No i jestem trochę w kropce, bo zgodnie z tym co wyżej napisałem, moja wiedza na ten temat posiada pewne luki. Więc chciałem poprosić Was o pomoc, byśmy wspólnymi siłami znaleźli coś, co będzie W. odpowiadało i z czego będzie mógł korzystać tak, jak to sobie wymyślił.
Warunki zakupu:
- cena – 10 – 15 tys. PLN – auto ma być używane i jest to rzecz bardzo ważna ponieważ…
- użycie – auto ma być użytkowane jedynie do jazdy po lesie – zero utwardzonych dróg, chyba, że trzeba gdzieś dojechać na bezdroża;
- wielkość – auto ma być małe! Żadnych Patroli, klasy G i innych tego typu aut – małe zwrotne, łatwe do wjechania gdzie trzeba;
- napęd – silnik nie ma znaczenia, ważne, by auto miało 4×4, najlepiej z załączeniem na stałe;
- wyposażenie – nie ma znaczenia, w sumie auto im prostsze, tym lepsze, bo w razie naprawy można w nim samemu grzebać bez jazdy z drobnostkami do serwisu;
- rocznik – jw. nie ma znaczenia;
- czas zakupu – w ciągu dwóch miesięcy, więc mamy czas, żeby coś wybrać.
Jak widzicie, wymagania może nie są mega uciążliwe, zawężają pole poszukiwań, ale jednak samochodów tego typu tak wiele nie ma. Marka nie ma znaczenia, tak samo jak wygląd – to auto terenowe, więc po prostu ma być trwałe, ma wjechać w bardziej niedostępne miejsce niż szutrowa droga i ma nie sprawiać wielkich problemów eksploatacyjnych. Reszta jak powyżej.
Na ten moment do głowy wpadają mi takie oto modele:
Fiat Panda 4×4
Terenówka może z tego wielka nie jest, ale gdzieniegdzie wiedzie. Problemem są tutaj jednak dwie rzeczy. Po pierwsze cena, która zbliża się raczej do 20 niż do 15 tys. zł, oraz silniki, które należą bardziej do tych które nie jeżdżą, a tylko wyją. O momencie obrotowym nawet nie wspomnę.
Suzuki Jimny
Bardzo fajne auto, które od lat niemal się nie zmieniło. Małe, zwrotne, stały napęd na 4 koła, bardzo prosta konstrukcja. Niby auto idealne. Ale znowu odbijamy się o kwestię ceny, bo o dziwo ten model niesamowicie wręcz trzyma cenę na rynku wtórnym i oscyluje ona blisko 18 tys. zł. Tak czy inaczej jest to dla mnie póki co chyba najlepszy wybór.
Suzuki Samurai
Starszy, trochę większy, ale możliwości terenowe zdecydowanie najlepsze. No i ta wersja z płóciennym tyłem jest fenomenalna oczywiście jeśli znajdzie się odpowiedni egzemplarz. Cenę też trzyma o dziwo, ale tutaj zbliżamy się już bardziej do granicy 15 tys. zł, głównie ze względu na wiek. Też fajne auto.
Mitsubishi Pajero II Short
Krótka wersja Pajero to byłoby idealne auto. Niewysilony diesel z dużym momentem obrotowym, sprawdzona konstrukcja ale i tak nowocześniejsza od wyżej wymienionych no i, jakby nie patrzeć, idzie z tym wszystkim renoma startów w rajdzie Paryż – Dakar. Z tym mi się to auto kojarzy. Ale cena jest bliższa 20 tys. zł.
Póki co mam takie pomysły. Sam nie wiem, czy na tych samochodach się skupiać i wśród nich szukać, czy może jednak zaproponujecie mi coś innego o czym zapomniałem lub co pominąłem? Macie może jakieś opinie dotyczące powyższych modeli?
P.S.
Z pewnością będę Was informował na bieżąco co się dzieje i także jestem pewien, że pojawią się wpisy dotyczące aut 4×4.