Trzypunktowe pasy bezpieczeństwa chronią życie i zdrowie ludzi już od pół wieku. Zdążyliśmy już przywyknąć, że w każdym nowym samochodzie oprócz poduszek powietrznych są także pasy. Niewielu z nas zdaje sobie sprawę kiedy i przez kogo zostały one wynalezione… W roku bieżącym mija 50 lat od opatentowania tego wynalazku przez koncern Volvo.

Twórcą najpopularniejszych obecnie trzypunktowych pasów bezpieczeństwa jest inżynier koncernu Volvo, Niels Bohlin. U podstaw wynalazku leży tragedia dawnego szefa szwedzkiej marki, Gunnara Engellau. Wiosną 1959 roku jeden z jego najbliższych przyjaciół zmarł w wyniku wypadku samochodowego. Aby zapobiec podobnym wydarzeniom, prezes Volvo zwrócił się z prośbą do inżyniera Bohlina o zaprojektowanie specjalnego systemu, który chroniłby użytkowników przed odnoszeniem obrażeń w wypadkach samochodowych.

Na opracowanie nowego wynalazku potrzebowano tylko trzech miesięcy. Wtedy też do urzędu patentowego zgłoszono projekt trzypunktowych pasów bezpieczeństwa. Niecałe dwa miesiące później, nowe pasy weszły do seryjnej produkcji, a jednocześnie do standardowego wyposażenia samochodów Volvo. Do tego czasu stosowano pasy dwupunktowe, które jednak nie spełniały wyznaczonych im celów – nie trzymały użytkownika w fotelu w razie kolizji drogowe.

Późniejsze badania przeprowadzone na temat wpływu użytkowania pasów bezpieczeństwa na ograniczenie obrażeń objęły niemal wszystkie wypadki, jakie zdarzyły się w Szwecji w ciągu jednego roku z udziałem samochodów  marki Volvo. Wyniki zaskoczyły wszystkich. Trzypunktowe pasy bezpieczeństwa zmniejszają ryzyko wystąpienia obrażeń ciała doznanych podczas wypadku samochodowego o ponad 25%. Obecnie badania sprzed blisko półwiecza zostały ponownie zweryfikowane (szacuje się, że pasy bezpieczeństwa mogą zmniejszyć obrażenia ciała nawet o 75%!).

Na tym rozwój pasów bezpieczeństwa jednak się nie skończył. Volvo, chcąc dalej poprawić bezpieczeństwo podróżowania, 8 lat po wprowadzeniu pasów do seryjnego wyposażenia swoich pojazdów, zaproponowało klientom trzypunktowe pasy jako opcję na zewnętrznych miejscach tylnej kanapy.

Na kolejną modernizację wynalazku Bohlina nie trzeba było długo czekać. W roku 1969 Volvo we współpracy ze szwedzkim potentatem w dziedzinie produkcji pasów wprowadziła pasy bezwładnościowe. To właśnie dzięki tej modernizacji, nie musimy się każdorazowo męczyć z dopasowaniem pasów do sylwetki ciała. Pasy „robią to” za nas.

Jak szacuje Komisja Europejska, dzięki upowszechnieniu nawyku korzystania z pasów bezpieczeństwa, rokrocznie można by uratować życie około 4 000 ludzi! W Polsce pasy bezpieczeństwa regularnie stosuje tylko około 60% kierowców. Statystyki dają co myślenia…

PAMIĘTAJMY: Zapinajmy pasy zawsze i wszędzie, niezależnie czy jedziemy 500 metrów do sklepu, czy 1000km na wczasy. Jeden mały ruch, zapięcie pasów, może uratować nie tylko nasze życie!