Do początku lat 80-tych Peugeot uchodził za konserwatywnego producenta reprezentacyjnych limuzyn pokroju 504 i używanego przez rząd PRL-u 604. Jednak wraz z przejęciem w 1978 roku marki Simca sytuacja uległa zmianie. Z pomocą nowo przyjętych specjalistów Peugeot wypuścił na rynek rasowego mieszczucha – model 205.

Dzięki przemyślanej i sprawdzonej konstrukcji dwieście piątki Francuzi bili wszelkie rekordy sprzedaży w segmencie B, deklasując niemieckich i włoskich oponentów. Wystarczy wspomnieć o oszałamiającej liczbie wyprodukowanych egzemplarzy – 5,3 miliona – by zrozumieć fenomen małego lwa.

Włodarze Peugeota w 1986 roku, zachęceni niesłabnącą popularnością modelu, postanowili zaoferować kolejny jego wariant. Aby uczynić 205 obiektem pożądania rzeszy Europejczyków, stworzono wersję Cabrio. Po „obcięciu” dachu i należytym wzmocnieniu całej konstrukcji, światu zaprezentowano mały stylowy kabriolet dostępny niemal dla każdego. Pomimo całkowitej zmiany charakteru auta, 205 Cabrio pozostał praktycznym miejskim wozidełkiem dla czterech osób. Jednak największy komfort i radość z jazdy dostarczy parze okupującej przednie fotele noszące znamiona sportu (w niektórych wersjach). Niestety większość rekreacyjnych 205 nie zachwyca poziomem wyposażenia, wyjątkiem godnym zainteresowania są wszelakie edycje limitowane z Roland Garros na czele. W ich wypadku możemy liczyć na elektrycznie sterowane szyby, wspomniane sportowe fotele, a nawet skórzaną tapicerkę.

Pod maską nietuzinkowego mieszczucha znad Sekwany, spotkać możemy czterocylindrowe jednostki znane z pozostałych odmian, począwszy od cherlawego 1,1 generującego symboliczne 60 KM, po topowe 1,6 bądź 1,9 CTI – 102 KM (pochodzące z usportowionego GTI). Pomiędzy nimi w katalogowej hierarchii ulokowano silnik 1,4 w kilku wariantach mocy (60, 67, 75, 79 i 84 KM), zapewniający lekkiemu Cabrio zadowalające osiągi. Ogromnym atutem 205 Cabrio jest wzorowe zaopatrzenie w części zamienne, bowiem elementy układu jezdnego jak i napędowego są wspólne z wersjami standardowymi. Także trwałość mechanicznych podzespołów prezentuje wysoki poziom, dbając tym samym o portfel właściciela. Jedynie kosztowne w reanimacji może się okazać tylne zawieszenie oparte na belce skrętnej (około 1000-1500 złotych). By utrzymać je w dobrym stanie wystarczy wedle zaleceń producenta wymieniać łożyska igiełkowe, wrażliwe na niedostateczne smarowanie.

Kolejny spory problem w ewentualnych naprawach czy odbudowach dwieście piątki, generować może blacharka. Zwłaszcza elementy poszycia tylnej części nadwozia, dedykowane otwartej odmianie są dosyć drogie i trudno dostępne. Kupując kabriolet z dwudziestoletnim stażem na drogach, warto dokładnie zweryfikować kondycję miękkiego dachu. Wymiana całego tekstylnego poszycia wiąże się z wydatkiem rzędu 1500 złotych.

Zakup Peugeota 205 Cabrio z uwagi na niewielką podaż jest mocno utrudniony, jednakże nadal pozostaje wartym zachodu kabrioletem na każdą kieszeń. Nawet doprowadzenie znalezionej sztuki do stanu używalności nie zrujnuje domowego budżetu. Mały lew bez dachu jest również doskonałą przepustką do świata youngtimerów.