„Nie podchodź”, „Nie zbliżaj się”, „Nie rób zdjęć”, „Nie oddychaj”, „Nie dotykaj” – ile razy zdarzyło się Wam usłyszeć podobne słowa w muzeum? Zapewne nie raz. Temu, co jest tematem tabu w każdym obiekcie kulturalny sprzeciwiło się Muzeum BMW w Monachium wraz z Bawarskim Stowarzyszeniem osób Niewidomych i Niedowidzących urządzając „Night of the White Gloves” („Noc białych rękawiczek”) Każdy z odwiedzających muzeum w nocy 21 listopada mógł nie tylko oglądnąć wystawę, ale także jej dotknąć!
„Chcemy dać gościom możliwość spotkania się, dosłownie, z naszymi pojazdami” – mówił dr Ralf Rodepeter, dyrektor BMW Muzeum, a zarazem jeden z głównych inicjatorów „Nocy białych rękawiczek”.
Problem z ewentualnym późniejszym czyszczeniem eksponatów BMW rozwiązało w bardzo prosty sposób – każdy, wchodząc do muzeum otrzymywał parę białych rękawiczek. Mógł przez nie nie tylko dotknąć karoserii pojazdów, ale także ich wnętrza, czy silnika.
Inicjatywa Bawarskiego Stowarzyszenia i BMW była doskonałą okazją dla osób z wadami wzroku do zapoznania się „własnoręcznie” z ponad dziewięćdziesięcioletnią historią marki.
Przez cały wieczór, eksperci BMW wyjaśniali wszystkie aspekty klasycznych pojazdów, a także technologie, które być może zagoszczą już niedługo w nowych modelach.
120 eksponatów muzeum, przedstawiających zarówno pierwsze modele, jak i pojazdy koncepcyjne stało otworem przed każdym, kto gotów był wydać 15 euro na wstęp. Czy jest to duża kwota? Biorąc pod uwagę to, co można było za nią otrzymać, nie wydaje się barierą nie do przeskoczenia dla przeciętnego Kowalskiego.