To dziwny samochód, przygotowany z myślą o kierowcach w krajach, w których jeździ się po niewłaściwej stronie drogi. Mimo to Mitsubishi Eclipse – tym razem z kierownicą po normalnej, lewej stronie – sprzedawane były również m.in. w Stanach Zjednoczonych. Pierwsza generacja zadebiutowała pod koniec lat 80. XX wieku, trzecia produkowana była w latach 2000-2005, natomiast najnowsza – czwarta – pozostaje w ofercie japońskiego producenta po dziś dzień.
Co można powiedzieć o Eclipse 3G? Nie jest to ani samochód szczególnie urodziwy, ani też szczególnie szybki. W wersji coupe ma za to… bardzo pojemny bagażnik. 480 litrów w klasie samochodów sportowych (do której Mitsubishi modelem Eclipse starało się aspirować) to naprawdę sporo. Gdyby jednak ktoś pokusił się o wersję bez dachu, na bagażnik nie ma co liczyć – objętość zmniejszono do 170 litrów, by móc swobodnie pomieścić składany dach.
Uroda Eclipse może się podobać, ale zdecydowanie nie musi – pierwsze w oczy rzucają się przede wszystkim „zmarszczki” na drzwiach i przednim zderzaku. Również przód wygląda dość ciężko, zwłaszcza w cabrio z opuszczonym dachem. Po liftingu w 2003 roku w przedni zderzak powędrowały światła przeciwmgielne, a schludne, choć nie porywające wnętrze otrzymało nowe zegary.